Czy skoki tandemowe są warte swojej ceny?
Zacznijmy od tego, że skoki tandemowe to skoki ze spadochronem, ale z instruktorem, który skoczy z nami z samolotu, rozłoży spadochron i bezpiecznie wyląduje na ziemi. Jest to ciekawa opcja dla miłośników mocnych wrażeń, którzy nie boją się wyzwań i na własnej skórze chcą się przekonać, jak to wygląda.
Przeżycie na miarę prawdziwego spadochroniarza
Mimo, że skoki tandemowe odbywają się z instruktorem, tak na prawdę emocje, jakich doświadczymy, są takie same, jak w przypadku gdybyśmy skakali sami. Jedyną różnicą jest taka, że nie musimy martwić się o czynności związane z kontrolowaniem wysokości, rozłożeniem spadochronu i sterowaniem. Wszystko to zrobi za nas doświadczony instruktor.
Nie musimy mieć specjalnego kursu, szkoły, ani innych umiejętności, które by nas upoważniły, do ich wykonywania. Kiedy już zdecydujemy się na to przeżycie, przed skokiem przejdziemy 20 minutowe szkolenie, w którym zostanie nam przekazana cała potrzebna wiedza.
W dodatku cena nie jest wysoka, ponieważ chcąc zrobić cały wielogodzinny kurs, zapłacilibyśmy nieporównywalnie więcej. Jest to kwestia 500-600 zł, bez foto- i wiedorelacji, za które jest dodatkowa opłata.
Jak przebiegają skoki tandemowe?
Na początku przechodzimy szkolenie, później instruktor musi sprawdzić sprzęt, a w razie potrzeby np. podczas niskich temperatur, skoczek dostaje skafander i gogle, które koniecznie musi założyć. Następnie odbywa się transport samolotem na określoną wysokość, zazwyczaj 4000 metrów, co daje nam mniej więcej 15 minut lotu. W momencie osiągnięcia odpowiedniego pułapu, następuje wyskok, spadanie przez około 50 sekund i rozłożenie spadochronu, który leci w granicach 6 minut.
W momencie, kiedy przystępujemy do skoku, musimy koniecznie słuchać poleceń doświadczonej osoby, nie dać się ponieść emocjom i pamiętać o informacjach, które zostały nam przekazane. Nie martwy się niczym i cieszmy się tą chwilą, ponieważ nie trwa długo, ale gwarantuje niezapomniane doświadczenie.
Czy taka przygoda jest bezpieczna?
Odpowiedź nie może być jednoznaczna, ponieważ mimo nowoczesnych technologii, które są niemalże niezawodne, zawsze istnieje ryzyko awarii. Najważniejsze jest dokładne sprawdzenie przez instruktora sprzętu i odpowiednie przygotowanie skoczka. Wiele jednak zależy właśnie od niego, ponieważ jeśli poniesie go brawura i emocje, może stworzyć zagrożenie dla siebie i dla instruktora.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy PL Strefy